Na terenie Gminy Krasne (tej przedwojennej i obecnej), od prawie 100 lat przez pola i drogi przebiegają tory kolei wąskotorowej linii Mława – Maków Mazowiecki oraz ledwo dostrzegalny w tej chwili szlak, porośnięty krzewami i chwastami, bez torów kolejowych, a stanowiący onegdaj linię kolejową z Krasnego do Ciechanowa. Istnieją także budynki i mosty, które są widoczną pozostałością infrastruktury kolejowej. Krążą wśród nas informacje jak powstała ta linia i kiedy, a przede wszystkim opowieści o przygodach związanych z tą kolejką i dowcipy. Do tej pory kojarzy się nam pozytywnie i nostalgicznie. Ale kto ją pobudował i w jakim celu? Spróbuję naszkicować historię i teraźniejszość tej kolei wąskotorowej. Informacji o niej samej i zdjęć jest bardzo dużo na różnych stronach internetowych i w publikacjach, lecz wszędzie jest wszystkiego po trochu. Pozwoliłem sobie w miarę możliwości pozbierać je i subiektywnie przedstawić, za co proszę się nie gniewać.

Można powiedzieć na wstępie, że nie było by o czym mówić i pisać gdyby nie decyzja o wybudowaniu w 1866 r. cukrowni na terenie południowej części Szczuk (od strony Krasnego) nazwanej Krasińcem (od nazwiska hrabiego Ludwika Krasińskiego). Dla naszego regionu to był prawdziwy skok cywilizacyjny nie do przecenienia, nawet dziś. W początkowym zamiarze cukrownia miała powstać w folwarku Bolki nad rzeką Orzyc pod Makowem Mazowieckim, lecz po powstaniu styczniowym ten majątek został skonfiskowany przez władze carskie, a właściciel (Tytus Steinkeller) zesłany na Syberię. Przy tej lokalizacji cukrowni zauważono, że byłyby trudności z transportem buraków z dóbr Krasne. Ostatecznie finansiści i przemysłowcy związani z hrabią Ludwikiem Krasińskim, późniejsi akcjonariusze cukrowni w Krasińcu, zadecydowali o jej lokalizacji nad rzeką Węgierką w Szczukach. Przy tej lokalizacji głównym problemem cukrowni stał się również transport. W okresie jej budowy trzeba było dowieźć maszyny i urządzenia a później buraki ze składów buraczanych (punktów skupu). Trzeba było też wywieźć cukier z zakładu. Potrzebne było też zaopatrzenie cukrowni, przede wszystkim w węgiel do kotłów parowych. Te wszystkie zadania wykonywał przede wszystkim transport kołowy. Cukier był wywożony głównie furmankami, najczęściej z Krasińca do stacji kolejowej w Ciechanowie lub Warszawie. Dyrekcja cukrowni czyniła wielkie starania by drogi do Krasińca i punktów skupu buraków były przejezdne, utwardzone popularnym później „brukiem” lub kto woli „kocimi łbami”. W drugiej połowie XIX wieku udział kosztów transportu w ogólnych kosztach produkcji i dystrybucji cukru wynosił od 20 do 40 %. Z tego względu transport był przysłowiowym „oczkiem w głowie” dyrekcji każdej cukrowni. W celu zminimalizowania kosztów transportu cukrownie budowano w rejonach o żyznych glebach, odpowiednich do uprawy buraka. Najlepsze były rejony zmeliorowane.

Dlaczego więc od początku powstania cukrowni w Szczukach nie inwestowano w kolej? Przyczyna była prosta. Władze carskie nie pozwalały na jej budowę ze względów strategicznych, między innymi z powodu bliskości granicy z Prusami Wschodnimi.

Szukając historii kolejki wąskotorowej (Wąsk) na terenie Gminy Krasne, na kilku stronach internetowych znalazłem informację, że powstała ona zaraz po wybudowaniu cukrowni w Krasińcu i stanowiła jej nierozerwalny element. Przypominam, że cukrownia powstała w latach 1866 – 1867 w majątku Szczuki. Z artykułu pt:Zarys dziejów sieci kolei cukrowniczych w Polsce” autorstwa dr. Ariela Ciechańskigo (doktor nauk o Ziemi w zakresie geografii, rozprawa doktorska pt. „Rozwój i regres sieci kolei przemysłowych w Polsce (1881–2010) w świetle materiałów archiwalnych”), wiadomo, że pierwsze tzw. koleje cukrownicze powstały na terenie dzisiejszej Polski w 1881r. w zaborze pruskim i to na pewno nie w Krasińcu, nie w zaborze rosyjskim. Cytat z powyższego artykułu: W zaborze rosyjskim o zgodzie na budowę kolei wąskotorowej decydowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, a dokładnie Urząd Główny do spraw gospodarki miejscowej. Często jednak „ze względów strategicznych” odmawiano koncesji. Nie było przymusowego wywłaszczania gruntów pod koleje. Podstawowym środkiem dostarczania surowca do cukrowni pozostawały więc furmanki. Rozwój sieci kolei cukrowniczych na obszarze zaboru rosyjskiego zaczął się od 1907 r.. Wybudowano wtedy koleje Cukrowni Brześć Kujawski (37 km). Jak pisze dalej autor Istotnym problemem w badaniach tej tematyki jest niemal całkowity brak opracowań naukowych, konieczne jest więc posiłkowanie się publikacjami popularnonaukowymi dotyczącymi historii kolei.

Nie wiadomo, dlaczego w Wikipedii napisano: W drugiej połowie XIX wieku powstał pierwszy odcinek kolejki na potrzeby majątku Krasne. i dalej: Ludwik Krasiński wprowadzając uprawę buraków cukrowych, wybudował cukrownię w Krasińcu koło Krasnego, w związku z czym, zaczął dofinansowywać rozbudowę kolejki. Tę tezę powtarzają inne portale z historią w tle Mławskiej Kolejki Dojazdowej. I mylą się powielając tę nieudokumentowaną informację. Wiadomo, że Ludwik Krasiński inwestował w kolej, ale „Nadwiślańską” powstałą w 1877 roku z Kowla do Mławy, był także wcześniej członkiem zarządu Towarzystwa Drogi Żelaznej Warszawsko – Terespolskiej (normalnotorowej). W wielu biografiach Ludwika Krasińskiego napisano, że wybudował wiele fabryk i nierzadko doprowadzał do nich bocznice kolejowe. Do cukrowni w Krasińcu jednak nie doprowadził, chociaż na pewno bardzo chciał. Początkowo myślałem, że w jego majątku koleją nazywano wagoniki towarowe ciągnięte po szynach przez konie, ale w dokumentach i książkach, w których szukałem nie ma o tym śladu. Ludwik Krasiński zmarł 21 kwietnia 1895 r. w Warszawie, zwłoki przetransportowano koleją do Ciechanowa, a następnie przewieziono transportem kołowym do Krasnego i pochowano w podziemiach kościelnych. Gdyby kolej była doprowadzona do jego cukrowni w Krasińcu, to na pewno przewieziono by zwłoki „jego” koleją.

  • Kustosz Muzeum Rodu Krasińskich w Krasnem Pan Dariusz Załuski zaprasza na wystawę poświęconą kolei wąskotorowej w Krasnem na jednej z sal wystawowych. Eksponaty do wystawy dostarczył Piotr Gajkowski.

Z powodu zakazu budowy kolei do cukrowni w Krasińcu, budowa przejezdnych dróg utwardzonych, przeważnie brukowanych, była bardzo ważna i priorytetowa dla kierownictwa tej fabryki, zwłaszcza że w okolicy funkcjonowały jeszcze cukrownie w Łukowie (w latach 1844 – 1910) i w Ciechanowie (ok. 1880 – 1999). Powstawały też punkty skupu, gdzie plantatorzy buraka mogli dostarczać swój towar, a dalej – już na koszt cukrowni – furmankami po ubitych drogach przewozili je „wozacy”, chłopi wynajęci od miejscowych zarządców folwarków. Siłą pociągową do wozów buraczanych były olbrzymie konie zimnokrwiste hodowane między innymi w majątku w Krasnem. Największymi plantatorami w czasie kampanii 1894/1895 były między innymi dwory włościańskie z Gruduska, Krasnosielca, Obrębca, Pałuk, Pułtuska i Rąbierza. Utrzymanie dróg w tych kierunkach i modernizacja innych, by zachęcić kolejnych gospodarzy do uprawy buraka, była bardzo ważna dla zarządu cukrowni. Ta sieć dróg stała się fundamentem do rozwoju kolei wąskotorowej po wybuchu I wojny światowej.

Pierwsza wąskotorowa linia kolejowa, o rozstawie szyn 600 mm, powstała w czasie I wojny światowej. Zaczynała się (od linii normalnotorowej Warszawa – Działdowo) w Mławie w kierunku Szydłowo, Nosarzewo, Grudusk, Przasnysz, Krasiniec, Młodzianowo, Maków Mazowiecki, Różan, do stacji kolejowej normalnotorowej w Pasiekach na linii Tłuszcz – Ostrołęka. Zbudowana została w bardzo krótkim czasie (48 dni), tj. od 07.07 do 24.08.1915 r. przez lokalnych mieszkańców mieszkających obok budowanej linii, prawdopodobnie robotników przymusowych, i jeńców rosyjskich (podczas walk pod Stębarkiem – 3 km od Grunwaldu – do niewoli trafiło ich aż 92 – 95 tysięcy). Nadzór nad inwestycją stanowili niemieccy saperzy kolejowi. Taki szybki postęp prac na dość długiej linii był możliwy tylko i wyłącznie dlatego, że układano tory na istniejących drogach utwardzonych, między innymi przez cukrownię w Krasińcu i miejscowych plantatorów buraka. Dodatkowo trzeba podkreślić, że konstrukcja tych torów była stosunkowo lekka, składała się z 7,5-metrowych odcinków szyn połączonych na stałe podkładami blaszanymi. Prawdopodobnie jeszcze przed wybuchem I wojny Niemcy już mieli plany inwestycyjne na tym kierunku. Linia ta służyła przede wszystkim do zaopatrzenia wojsk niemieckich w amunicję i żywność oraz do transportu rannych. W 1918 roku linia ta została skrócona, pozostała tylko trasa Mława – Przasnysz, zaś resztę materiałów wywieziono do Prus Wschodnich. Trzeba nadmienić, że kolejka wąskotorowa na trasie Ciechanów – Władysławów, która istniała w latach 1912 – 1915, to była linia cukrownicza a nie wojskowa. W wojnę została ona rozebrana przez władze pruskie.

Zaraz po odzyskaniu niepodległości, w okresie walk z Rosją bolszewicką w 1920 r., Ministerstwo Rolnictwa i Dóbr Państwowych rozważało temat budowy kolejki wąskotorowej między Przasnyszem a cukrownią Krasiniec. Odcinek z Mławy do Przasnysza został upaństwowiony. 10.07.1920 r. wąskotorowa kolej mławska przeszła pod Zarząd Ministerstwa Kolei Żelaznych. To ministerstwo w dniu 10.06.1922 r. wydało Towarzystwu Akcyjnemu Cukrowni w Ciechanowie zezwolenie na budowę linii Ciechanów – Grudusk. Po powstaniu odpowiednich przepisów prawnych, początkowo dotyczących wywłaszczenia gruntów (na rzecz budowy kolei żelaznej) pod przymusem, a później – po 1922 r. – tylko w formie wykupu. Na mocy rozporządzenia Ministra Kolei Żelaznych z dnia 7.11.1923 r. zarząd powiatu ciechanowskiego przejął ten odcinek do użytku publicznego.

Pierwszy odcinek „cukrowniczej” kolei wąskotorowej łączący Krasiniec z Krasnem, wybudowanej przez dyrekcję cukrowni (3 km), powstał w 1924 r., następnie oddano do użytku w tym samym roku linię do Szwejk (6 km) i Gołymina przez Łukowo (10 km). Rejon plantacyjny cukrowni Krasiniec obejmował powiaty makowski, przasnyski i pułtuski oraz część powiatu ciechanowskiego do Pałuk i Zielonej. Dlatego decyzja dyrekcji o wybudowaniu tych linii była niezbędna dla dalszego funkcjonowania cukrowni.

Warto odnotować, że decyzję o budowie kolejki wąskotorowej podjęli między innymi prezes zarządu Towarzystwa Akcyjnego Cukrowni Krasiniec Michał Lubiński i wiceprezes Andrzej Rotwanden. Członkami zarządu byli w tym okresie (1924 – 1925) Stanisław Grzybowski, Tadeusz Gebethner, Rafał Rafałowic oraz Antoni Ostróg-Wolski. Dyrektorem zarządzającym cukrownią był wtedy Władysław Żórawski, zaś jej buchalterem – Jan Zgliński. Należy dodać, że w tym samym czasie władze cukrowni w Ciechanowie także silnie rozbudowywały sieć połączeń kolejowych, między innymi z Ciechanowa do Pałuk przez Władysławowo, Opinogórę i następnie Wróblewo i Nasierowo. Linie te powstały do 1926 r..

W latach 1924 – 1925 wybudowano nową linię kolejową z Przasnysza do Makowa Mazowieckiego. Odcinek tej linii z Krasnego do Przasnysza (12 km) wybudowała cukrownia w Krasińcu. W tym czasie w Przasnyszu były dwie stacje kolejowe (Przasnysz i Przasnysz Miasto za Węgierką) połączone mostem kolejowym, najpierw drewnianym, a w 1930 r. żelaznym. Trasa kolei przebiegała bardzo blisko obecnej, czyli Leszno – Gostkowo – Żbiki – Krasne – Maków Mazowiecki. Linia ta służyła do transportu pasażerskiego i towarowego.

Po roku 1931 była pierwsza nieudana próba likwidacji cukrowni w Krasińcu i przejęcia jej tras kolejowych. Dokonać tego chciał główny akcjonariusz i prezes cukrowni w Krasińcu Andrzej Rotwanden, który był też głównym akcjonariuszem cukrowni w Ciechanowie. Teren chciał zamienić na rejonowy skład buraków a całą resztę skierować do Ciechanowa. Cukrownię uratowała przed likwidacją księżna Ludwika Czartoryska, córka hr. Ludwika Krasińskiego, która zleciła swemu plenipotentowi Janowi Kowerskiemu odkupienie 50 % akcji.

W czasie II wojny światowej kolejka była pod zarządem Deutsche Reichsbahn. Niemcy wysiedlili mieszkańców z terenów nowo wybudowanej linii kolejki ze Szwejk do Pałuk. Pod koniec wojny, w 1944 r., doprowadzili bocznicę kolejową z Krasnego do magazynu amunicyjnego w lesie za Wężewem. Po wojnie, od 1.06.1949 r., koleje cukrownicze z Krasińca i Ciechanowa zostały przejęte przez PKP. Od 2.10.1949 r. otwarto dla ruchu pasażerskiego linię: Ciechanów – Pałuki – Szwejki – Krasne – Maków Mazowiecki. Trzeba podkreślić, że Niemcy, uciekając przed Rosjanami, dokonali wiele zniszczeń na trasach kolejowych w naszym regionie. Z tego powodu wynikła wielka potrzeba ich odbudowy i naprawy. Dochodziło niestety w tym procesie do wypadków i tragedii. Pracownicy cukrowni transportując samochodem ciężarowym szyny do kolei wąskotorowej w dniu 19.12.1945 r. ulegli wypadkowi na przejeździe kolejowym pod Nasielskiem, gdzie zginęło 5 osób.

W 1957 r. cukrownia w Krasińcu posiadała punkty skupu buraka, do których dochodziła sieć kolejowa, między innymi w miejscowościach: Czernice, Gołymin, Gucin, Łukowe, Maków Mazowiecki, Ostrołęka, Obrębiec, Pasieki, Przasnysz, Przewodowo, Winnica, Pułtusk i Żbiki. Do „kolejowych” punktów skupu, trzeba było dostarczyć furmankami buraki ze składów między innymi z Dzierzgowa, Jastrzębca, Krzynowłogi i Zielonej.

O innej roli kolejki, specjalnie do niniejszego artykułu, K. Kozłowski napisał: Warto podkreślić, że w latach 50. i 60. XX wieku kolejki wąskotorowe na liniach Mława – Przasnysz – Krasne – Maków Mazowiecki i Ciechanów – Krasne były głównym środkiem transportu pasażerskiego między tymi miejscowościami. W tych latach, na trasach drogowych przebiegających przez Krasne Państwowa Komunikacja Samochodowa (PKS) nie uruchomiła jeszcze autobusowej komunikacji pasażerskiej. Mieszkańcy miejscowości, przez które przebiegały trasy kolejki oraz miejscowości w ich pobliżu, mieli możliwość taniego przejazdu, głównie do i z miast powiatowych w celu dokonania zakupów lub sprzedaży swoich towarów na targu, albo po poradę do lekarza lub do szpitala. Połączenie z Ciechanowem i Mławą dawało możliwość dalszego podróżowania koleją normalnotorową w kierunku Warszawy, Olsztyna i miejscowości nadbałtyckich. W tym okresie Krasne było również bardzo ważnym węzłem transportu towarowego na zaopatrzenie sklepów Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Krasnem. Kolejką dowożono, głównie z hurtowni w Ciechanowie, tzw. towary masowe luzem, takie jak: węgiel kamienny i brunatny, koks, drewno budowlane, wyroby stalowe, nawozowa sól potasowa, wapno palone oraz masowe towary workowane, takie jak: nawozy, cement, wapno hydratyzowane. Artykuły spożywcze dowożono głównie samochodem dostawczym spółdzielni lub hurtowni.

W latach 1961-1962 dokonano remontu kapitalnego linii wybudowanych w latach 1915 -1925. Dokonano reorganizacji i zwiększenia rozstawu szyn z 600 na 750 mm. Przebudowano do obecnego kształtu istniejącą linię Mława – Maków Mazowiecki i nieistniejącą Grudusk -Ciechanów a także Ciechanów – Krasne, likwidując odgałęzienie do Opinogóry oraz dobudowując odcinek do Gołymina. Na tych odcinkach w roku 1973 uruchomiono transportowy przewóz wagonów normatywnych (na specjalnych wagonach wąskotorowych), który trwał praktycznie do końca istnienia kolejki. W 1984 r. zamknięto linię Grudusk – Ciechanów, którą ostatecznie rozebrano w 1992 r.. W tym samym czasie zamknięto linię Ciechanów – Krasne.

Według artykułu w infoprzasnysz.com W 2002 r. istniejące mienie nieruchome po dawnej Mławskiej Kolei Dojazdowej zostało przekazane gminie Krasne w użyczenie ze zobowiązaniem przejęcia nieruchomości przez gminę po uregulowaniu przez PKP stanu prawnego. Majątek ruchomy (cały tabor) został przekazany na własność Gminy. W 2017 roku Urząd Gminy w Krasnem zrezygnował z przejęcia nieruchomości położonych poza granicami gminy, część nieruchomości (grunty) została przekazana innym samorządom. Tak w skrócie można opisać to, co się dzieje obecnie, proces prawny między PKP a Gminą Krasne jeszcze nadal trwa. W roku 2021 część taboru kolejowego Gmina Krasne sprzedała, część oddała do muzeum a część nadal jest w jej posiadaniu.

Decyzję o takim działaniu Gmina Krasne podjęła – moim zdaniem – między innymi na skutek dokonywanych dewastacji i kradzieży mienia znajdującego się na linii (MKD) Mława – Maków Mazowiecki. Jak podaje Kierownik Posterunku Policji w Krasnem asp. szt. Grzegorz Częścik tylko na terenie powiatu przasnyskiego w latach 2011 – 2016 dokonano kradzieży torowiska kolejki wąskotorowej na szkodę Gminy w Krasnem na kwotę 43239,24 zł (p. Tabela nr 1). W tym czasie cały teren MKD należał do Gminy Krasne i był objęty od 1994 roku ochroną przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. (Decyzja WKZ i Orzeczenie w dalszej części artykułu).

Tabela nr 1. Kwoty strat (w zł) na skutek kradzieży torowiska na szkodę Gminy Krasne

MiejscowościRok 201120122013201420152016
Rostkowo, gm. Czernice Borowe1908,002300,00


Czernice Borowe
2296,00

650,00
Krasne
16713,12


Elżbiecin, gm. Krasne
4911,12


Leszno – Gostkowo, gm. Przasnysz

2290,00

Żbiki, gm. Krasne

2803,00

Chojnowo , Górki Chojnowo, gm. Czernice Borowe


9368,00
Razem1908,0026220,245093,009368,00650,00
Ogólna kwota strat43239,24

W 2003 roku zlikwidowano cukrownię Krasiniec. O przyczynach i skutkach tej decyzji może napiszę innym razem. Do dziś widoczny jest porośnięty krzakami nasyp kolejowy pierwszego historycznego odcinka kolejki.

W roku 2024 będzie 100. rocznica istnienia kolei wąskotorowej (Wąsk) w Krasnem oraz 30 rocznica wpisania jej do rejestru zabytków. Te obchody nie dla wszystkich będą ważne i szczęśliwe. Niektórych obywateli gminy denerwują puste, niszczejące tory, dla innych jest to obojętne i z przyzwyczajenia – mimo znaków drogowych – nawet nie zwalniają na przejazdach kolejowych. Dla jeszcze innych, których rodzice i dziadkowe pracowali na kolei lub korzystali z jej usług, stanowi wymiar sentymentalny.

Przysłowiowy koniec (moim zdaniem) Mławskiej Kolei Dojazdowej (tak ostatecznie został nazwany fragment szlaku kolejowego, który po wielu latach burzliwej historii przetrwał do naszych czasów, w świetle dokumentów przedstawiam poniżej.

Dnia 25.03.1994 r. na podstawie „Decyzji w sprawie wpisania dobra kultury do rejestru zabytków” Wojewódzki Konserwator Zabytków (WKZ) w Ciechanowie orzekł: Wpisać do rejestru zabytków woj. ciechanowskiego pod numerem 350 Przestrzenny Układ Komunikacyjny – Mławska Kolej Dojazdowa – w granicach woj. ciechanowskiego. Uzasadnieniem tej decyzji było: Mławska Kolej Dojazdowa – wybudowana podczas I wojny światowej, rozbudowana sukcesywnie do połowy XX w. zachowała cały zestaw obiektów … stając się trwałym elementem krajobrazu kulturowego regionu. Zachowane obiekty świadczą o przeszłości gospodarczej i historycznej, stanowią cenne przykłady techniki i kultury materialnej, szczególnie charakterystyczne dla dawnych form techniki i są ważnym elementem w dziejach postępu technicznego. Dnia 28.07.1995 r. Wojewódzki Konserwator Zabytków w Ostrołęce, na podstawie ww. decyzji wpisał do rejestru zabytków pod numerem 334 – przestrzenny układ komunikacyjny Mławskiej Kolei Dojazdowej w granicach woj. ostrołęckiego z uzasadnieniem bardzo podobnym do napisanego przez WKZ w Ciechanowie. Dodam jeszcze, że dnia 18.09.1995 r. (WKZ) w Ostrołęce wydał decyzję i wpisał do rejestru zabytków, pod numerem 335, most stalowy na rzece Węgierce w Przasnyszu, jako pozostałość po nieistniejącym odcinku Mławskiej Kolei Dojazdowej.

Dnia 24.08.2004 r. w Ciechanowie wydano Zaświadczenie w sprawie przeniesienia wpisu do rejestru zabytków do księgi zabytków nieruchomych woj. mazowieckiego, w którym Wojewódzki Konserwator Zabytków w Warszawie informuje, że obiekt Przestrzenny układ komunikacyjny – Mławska Kolei Dojazdowa – w granicach b. woj. ciechanowskiego…, w związku z reformą administracyjną państwa i utworzeniem z dniem 1.01.1999 r. województwa mazowieckiego oraz rozporządzenia Ministra Kultury z dnia 15.05.2004 r. wpis obiektu z księgi zabytków został przeniesiony z numeru 350/93 pod numer rejestru A-273.

Dlaczego ta linia kolejowa stała się zabytkiem? Uzasadnienie decyzji WKZ, to stanowczo za mało. Można powiedzieć ogólnie i prawdziwie, że musiało się tak stać, ponieważ nie zatrzymamy postępu i prędzej czy później wszystko lub prawie wszystko stanie się zabytkiem, lecz sam proces przemian i tzw. postępu jest bardzo interesujący.

Pierwszym dokumentem tego procesu przemian jest Zarządzenie Ministra Komunikacji z dnia 6.12.1980 r. w sprawie zastąpienia kolejowej obsługi przewozów pasażerskich na odcinkach Mławskiej Kolei Wąskotorowej Mława Wąsk – Przasnysz Miasto i Ciechanów Wąsk – Krasne przez transport samochodowy, podpisane przez M. Zajfryda. §2. Całkowitą obsługę w zakresie przewozu osób i bagażu na obszarze ciążącym od odcinków kolei wąskotorowej (…) przejmuje Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Warszawie. §3. Zarządzenie wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 1981 r..

Na podstawie ustawy z dnia 15.11.1984 r. Prawo Przewozowe, Minister Komunikacji wz: J. Głowacki, zarządzeniem z dnia 8.11.1985 r. zadecydował:Poz.10 Zawiesza się całkowicie przewozy osób, przesyłek bagażowych i ekspresowych na odcinku Mławskiej Kolei Dojazdowej między stacjami Przasnysz Miasto – Maków Mazowiecki. Poz. 11 Zawiesza się całkowicie przewozy osób, przesyłek bagażowych i towarowychna odcinku Mławskiej Kolei Dojazdowej na odcinku Ciechanów Wąsk – Krasne, Ciechanów Wąsk – Grudusk. Odnośnie obydwu decyzji napisano, że wchodzą w życie z dniem 1.01.1986 r..

I to ww. zarządzenie było przysłowiowym gwoździem do trumny kolejki na odcinku Ciechanów – Krasne i Ciechanów – Grudusk. Następstwem tego było Zarządzenie Nr 18 Ministra Transportu, Żeglugi i Łączności z dnia 20.02.1989 r. w sprawie likwidacji i rozbiórki linii Ciechanów Wąsk – Krasne oraz Ciechanów Wąsk – Grudusk, w którym jest szczegółowy opis sposobu likwidacji i przekazanie mienia poszczególnym władzom terenowym lub muzeum. W Gminie Krasne Centralna Dyrekcja Okręgowa Kolei Państwowych miała przekazać nie tylko grunty po zlikwidowanych liniach, ale i mosty, przepusty oraz budynek mieszkalny, gospodarczy i studnię kopaną na stacji Szwejki. Czy to zostało przekazane? Chyba jednak nie, ponieważ widoczna jest trasa kolejki, bez torów w tzw. lesie helenowskim i były przejazd kolejowy w Godaczach – Mosakach, gdzie nie ma wyrównanej nawierzchni bitumicznej. Inne istniejące obiekty po byłej linii kolejowej to opustoszały budynek w Szwejkach oraz budynki kolejowe w Krasnem.

Na obecnej zabytkowej linii Mława – Maków Mazowiecki w okresie wakacyjnym można przejechać się drezyną kolejową, trwają prace by uruchomić ruch kolejowy dla turystów. Lecz bez olbrzymich pieniędzy i sponsorów jest wątpliwe by przywrócić kolej do użytku. Był pomysł by z byłej linii kolejowej zrobić krajoznawcze ścieżki rowerowe powiązane ze zwiedzaniem okolicy. Czy to dobry pomysł? Czas pokaże. Przebudowa linii kolejowej na ścieżki rowerowe, mimo wielu nacisków, jest na razie blokowana przez konserwatora zabytków. Mamy piękne tereny i bogatą historię, możemy tym się chwalić i przyciągać turystów, a funkcjonująca kolejka może być ku temu wielce pomocna.

Autor artykułu : Krzysztof Wyszkowski

k.wyszkows@wp.pl

Korekta: Kazimierz Kozłowski

Bibliografia

  • Wikipedia : https://pl.wikipedia.org/wiki/M%C5%82awska_Kolej_Dojazdowa
  • Wspomnienia Bogdana Zarodkiewicza
  • Zdjęcia z publikacji „Cukrownia Krasiniec”
  • Zdjęcia: Michał Gliniecki (zbiory prywatne)
  • Zdjęcia: Krzysztof Wyszkowski (Archiwum OSP w Wężewie)
  • http://www.koleje.wask.pl/mlwkd/foto/px48-1752.jpg
  • Akta RSD 25/11 PP Krasne, Akta RSD 12/12, Akta RSD 30/13 PP Krasne, Akta RSD 15/14 PP Krasne, Akta RSD 67/14 KPP Przasnysz, Akta RSD 5/16
  • Zdjęcie wyróżniające ( pierwsze ) px48-1752 na Mławskiej KD 20 kwietnia 1990 Fot. © Paweł Mierosławski